Najpopularniejsza dyscyplina na naszej planecie to aktualnie piłka nożna. Nie powinien dziwić fakt, że piłkarskie rozgrywki mogą się poszczycić gigantycznymi wynikami transmisji, ponieważ sympatyków piłki nożnej istnieje naprawdę mnóstwo. Płatności za piłkarskie gwiazdy z każdym rokiem coraz większe i takim sposobem zespoły potrafią zyskiwać znacznie więcej zasobów finansowych. W minionym tygodniu rozegrane zostały mecze półfinałowe rozgrywek Ligi Mistrzów. Liga Mistrzów to niesamowicie ważne pojedynki i dowolnie wybrany szanujący się sympatyk futbolu doskonale zdaje sobie sprawę z tego. Naprzeciw w półfinałowym pojedynku do boju stanęły drużyny Realu a także londyńskiej Chelsea, i dlatego też każdy był przekonany o tym, iż można się spodziewać bardzo dobrego starcia. Nie ma wątpliwości co do tego że pojedynek nie zawiódł wymagań wielbicieli futbolu, gdyż obydwa zespoły zaprezentowały świetne zdolności. Do finałowego meczu szansę miała wejść wyłącznie jedna drużyna i trzeba pamiętać, ponieważ zawodnicy oraz selekcjonerzy rozumieli to.

W społecznościowych mediach to starcie półfinałowe też było opisywane jako spotkanie dwóch początkujących oraz świetnie spisujących się selekcjonerów. Zidane Zinedine a także Tuchel to trenerzy, którzy na trenerskim rynku w poprzednich latach zdołali wyrobić sobie potężną renomę. Zinedine Zidane jako szkoleniowiec aktualnego mistrza Hiszpanii miał okazję na osobisty czwarty finałowy pojedynek Ligi Mistrzów w trakcie ostatnich pięciu lat. Mimo że to bez wątpienia jest wielkie osiągnięcie, to ostatecznie przez niego prowadzona drużyna nie była w stanie wygrać. Chelsea z Londynu wywalczyła sobie awans do finałowego meczu Champions League, ponieważ położyła na łopatki Real z Madrytu. Zawodnicy szkoleni przez Tuchela pokazali wybitne 90 minut tamtego dnia i powinniśmy rozumieć to. Obecni mistrzowie hiszpańskich rozgrywek powinni cieszyć się tym, że dostali tak mało bramek, gdyż zaprezentowali się z kiepskiej strony. W starciu finałowym Chelsea FC rywalizować będzie z City z Manchesteru.